Pierwsza z naszych majówkowych grup doszła dziś do drugiego obozu. Z przyczyn pogodowo-śniegowych obóz ten znajduje się nieco niżej niż w sezonie, kiedy to rozkładamy namioty na wysokości 4100 m n.p.m. Takie to są właśnie „majówki” na Araracie, że śniegu sporo i konie nie mogą dojść z bagażami wyżej, tak więc w miarę możliwości obozujemy na wysokości około 3500-3800 m n.p.m. i wobec tego, wejście na szczyt czeka grupę dłuższe, potrzebuje więcej czasu. Pobudka planowana na godzinę 00.00, tak więc już wypadałoby iść spać. Jemy i w kimono 🙂 Pozdrawia kierownik Musa.
P.s. Na jednym zdjęciu zobaczycie narty innej ekipy, ale wystające kamienie raczej nie zachęcają do jazdy. Może jutro trochę po-ski-turują na szczyt.